Menu główne
1Jana2,4 Kto mówi: znam Pana Boga a przykazań Jego nie zachowuje kłamcą jest i Prawdy w nim nie ma. Wielki babilon swoim wszeteczeństwem zalał ziemie po czasach apostolskich i rozpowszechnił kult, obrzędy, ceremonie. Z tego odstępczego nurtu powstały inne, nowe, które w tej chwili wyprzedzają się w prowadzeniu ludzi na manowce. Od chwili protestu i reformacji powstało tyle różnych kościołów, że trudno jest je wszystkie wymienić. Nie ma też takiej potrzeby, gdyż wszystkie cechuje jedno, a mianowicie, że zwą się chrześcijanami i wierzą w Pana Jezusa Chrystusa jako syna. Kościoły zostały zreformowane w większym lub mniejszym stopniu przez ludzi, którzy przedstawiali swój sposób myślenia i swoje zasady tworząc nowe praktyki religijne, które są do dnia dzisiejszego i służą do zwodzenia. Tak np. od Marcina Lutra pochodzą luteranie, od Jana Kalwina kalwini, a od Williama Millera adwentyści i inni, których nauka pociągnęła ludzi. Wielu było reformatorów, dlatego wiele powstało kościołów i ruchów religijnych. Dla każdego coś miłego. Każdy człowiek może wybrać sobie to co mu pasuje, kościół w którym znajduje ukojenie dla siebie i spokój sumienia oraz zapewnienie, że droga danego kościoła jest pewna i wiedzie do zbawienia. Nauka kościołów przekazywana jest z pokolenia w pokolenie, potem powstaje nowy odłam itd. itd. Coraz nowe nauki, trochę ze starego sposobu myślenia, trochę nowego i tak powstają nowe, zbudowane na tym samym czyli na nauce i wierze w ojca i syna albo ojca, syna i ducha. Wiodącą drogą stała się „prawda adwentowa”. Tak został wyrażony sposób myślenia adwentystów. Przebudzenie adwentowe XIX w. powstało w wielu krajach zarówno w Europie jak i w Ameryce. Zaczęto badać proroctwa dochodząc do (błędnego) wniosku, że koniec wszechrzeczy jest bliski. Zaczęto wskazywać czas sądu oraz czas przyjścia Zbawiciela. Została ogłoszona nauka o czasie drugiego adwentu i o sądzie. Wierzący w te fałszywe proroctwo przygotowali się dokładnie na osobiste przyjście Zbawiciela wiosną roku 1844, wyznaczone przez Williama Millera. Oczekiwanie objęło wiele kościołów i wyznań. Nastąpiło wielkie rozczarowanie przeminął wyznaczony czas spełnienia się proroctwa tak gorliwie głoszonego. Nie przyszedł osobiście Zbawiciel! Adwent, na który czekali adwentyści nie spełnił się. Mimo błędu utwierdzano ludzi, że tak musi być, że to próba. Wmawiano ludziom, że wszyscy rozczarowani porzucający tę drogę są zdrajcami, niewierzącymi i nieufającymi Bogu, którzy odrzucają prawdę (adwentową). Wyznaczoną następną datą jest jesień 1844 roku, znów wielkie oczekiwanie i znów oszustwo. Wszyscy mający nadzieję na spotkanie twarzą w twarz ze Zbawicielem zawiedli się bo nie przyszedł. Postarano się szybko, aby nauka o drugim adwencie nie została obalona (E.G.White). Zaczęto kombinować na wszystkie strony, aby dopasować tę naukę i proroctwo człowieka do Biblii. W końcu wymyślono, że rok 1844 nie był czasem przyjścia Zbawiciela na Ziemię, lecz wejścia Chrystusa do miejsca najświętszego w niebiańskiej świątyni, aby dokonać końcowego aktu pojednania poprzedzającego Jego powtórne przyjście. Przed przyjściem Zbawiciela ma odbyć się sąd śledczy i wymazanie grzechów z ksiąg. Kiedy skończy się sąd śledczy ma przyjść Chrystus z nagrodą, aby oddać wszystkim według ich uczynków. Jeśli Zbawiciel jeszcze nie przyszedł tzn. według tej nauki, że żyjemy obecnie w czasie „wielkiego dnia pojednania”. W niebiańskiej świątyni od wielu już lat odbywa się sąd. Wszyscy adwentyści przygotowują się nadal na przyjście Chrystusa. Jedno tylko powinno nasunąć się im pytanie jak wiosną i jesienią 1844 roku: Czy przyjdzie? Pragnę uświadomić wszystkim czekającym na drugi adwent, że prorok, którego proroctwo się nie spełnia jest prorokiem fałszywym! Czyli nauka, która opiera się na tym proroctwie z 1844 roku, jest fałszywa i służy nie Panu Bogu, lecz szatanowi do zwodzenia prostaczków. Wyraźnie Biblia mówi w jaki sposób rozpoznać proroka fałszywego, a mianowicie po jego nauce:
5Moj.18,20-
Łuk.21,7-
Łuk.11,29 A gdy się tłumy zbierały, zaczął mówić: Pokolenie to jest pokoleniem złym, znaku szuka, ale inny znak nie będzie mu dany, jak tylko znak Jonasza. Jeśli Izraelici nie otrzymali znaków, to poganie mieliby je otrzymać? Wyraźnie Paweł o tym mówi, że ani Izraelici nie poznali ani poganie, ponieważ Izraelici znaków się domagają, a poganie mądrości tego świata poszukują (1Kor.1,22).
Iz.55,6 Szukajcie Pana Jezusa Chrystusa, dopóki można Go znaleźć, wzywajcie Go dopóki jest blisko Oczywiście na ziemi, bo nikt z żyjących ludzi do nieba nie ma dostępu, aby tam szukać. Nie mamy czekać aż przyjdzie Chrystus Pan Jezus, gdyż już przyszedł i dał obietnicę, że pozostanie na ziemi aż do jej końca.
Mat.28,20 A oto Ja Pan Jezus Zbawiciel Jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. A do tych wszystkich, którzy czekają na dzień przyjścia mówi:
Am.5,18 Biada wam, którzy z utęsknieniem oczekujecie dnia Pana Jezusa Chrystusa! Na cóż wam ten dzień Pana Jezusa? Wszak jest on ciemnością a nie światłością. Każdy więc człowiek powinien już przyjąć ewangelię głoszoną przez Pana Jezusa i apostołów: że przyszedł jako Zbawiciel, aby zbawić swój lud, swojego wybrańca, że każdy kto weń wierzy nie zawiedzie się. Pan Jezus jest Światłością, więc każdy kto przyjmuje Jego Ducha Świętego nie pozostanie w ciemności. Wszyscy, którzy czekają, powinni odrzucić zwodnicze nauki ciemności o osobistym, ponownym przyjściu Pana Jezusa, aby nie byli zawstydzeni.
Iz.55,8;7Bo Myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje-
Kaz.12,13-
strona 1 -
strona 16 -
strona 30 -
strona 44 -