1Piotr.2,5 I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Panu Jezusowi. Ofiary duchowe czyli czyny wykonywane pod natchnieniem poznanych Myśli Pana Jezusa. Bo wszystko cokolwiek czynimy w słowie lub w uczynku mamy czynić w imieniu Pana Jezusa
Kol.3,17. 1Piotr.2,9 Wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, abyście rozgłaszali cnoty Pana Jezusa, który jedynie jest Święty, a który was powołał z ciemności do cudownej swojej Światłości. Kapłaństwo obowiązuje kapłańskie, bo służbę pełnią w świątyni. Pan Jezus nie chce aby królewskie kapłaństwo chodziło na cmentarze i kalało się zwłokami zmarłych ludzi i nieczystymi myślami, które znajdują się przy swoich zmarłych ciałach. Wolno nam zbliżyć się tylko do zwłok braci duchowych, ojca i matki, synów i córek, braci rodzonych i niezamężnej siostry (Ez.44,25).
3Moj.21,2-3 A tylko z powodu swojego najbliższego krewnego, swojej matki i swojego ojca swojego syna, swojej córki, swojego brata. Oraz swojej siostry, dziewicy, bliskiej mu, która nie należała jeszcze do mężczyzny; z powodu niej może się zanieczyścić. Ktoś zapyta i słusznie: A dlaczego piszę o braciach duchowych, skoro w tym wersecie wymieniani są krewni cieleśni? Na jakiej podstawie myślę o braciach duchowych? Myślę w ten sposób na podstawie słów Pana Jezusa, który powiedział do apostołów:
Mat.8,21-22 Panie, pozwól mi wpierw odejść i pogrzebać ojca mojego. Ale Pan Jezus mu rzekł: Pójdź za mną, a umarli niechaj grzebią umarłych swoich. Jeśli takie jest wskazanie aby umarli duchowo, grzebali zwłoki umarłych duchowo. A ci, którzy są synami Pana Jezusa, a dla siebie braćmi niech grzebią ciała swoich braci duchowych. Jeśli uczynki nasze dokonane w ciele idą za duchem, to musi być ktoś, kto o tym świadczy. Skoro sądzeni jesteśmy w ciele to rezultatem tego musi być: albo usprawiedliwienie, albo potępienie. Kto wytrwa do końca życia w ciele w dobroci ten będzie zbawiony. To jest warunek a uwieńczeniem tej służby jest śmierć ciała, dopiero wtedy duch okazuje się święty albo przeklęty.
1Kor.6,1 Czy śmie ktoś z was, mając sprawę z drugim procesować się przed niesprawiedliwymi zamiast przed świętymi. Czy niesprawiedliwi, cieleśni, osądziliby sprawiedliwie uczynki dokonane w Duchu Chrystusowym? Z pewnością nie! Trzeba bardzo dobrze znać myśli (ducha) swojego brata duchowego, aby móc go sprawiedliwie osądzić. To też tylko bracia duchowi dobrze znający ducha brata mogą polecić go Panu Jezusowi, a ciało jego pogrzebać w ziemi, gdyż jest skażeniem. W jaki sposób polecamy ducha Panu Jezusowi? Tak jak to zrobił kamieniowany Szczepan. „Panie Jezu przyjmij ducha brata naszego umiłowanego, gdyż uczynki jego dokonane w ciele były z Ducha Twego Świętego”
Obj.14,13. Oczywiście chodzi o braci, którzy zmarli w Panu Jezusie nie, których zabito za wiarę w Pana Jezusa. Natomiast ciało musi być pogrzebane w ziemi, gdyby pozostało na powierzchni ziemi byłoby szkodliwe dla żyjących ludzi. Niepotrzebne rzeczy wyrzucamy do kosza, potem śmieci wywożone są na śmietnisko. Tak samo jest z ciałem, jest potrzebne, gdy w nim znajduje się duch. Kiedy duch opuszcza ciało jest niepotrzebne wręcz szkodliwe i należy je sprzątnąć. Są wyznaczone miejsca, gdzie grzebiemy zmarłych. Cmentarze to śmietniki ludzkich nieczystości. Nikt normalny nie chodzi na śmietnisko dla przyjemności, na spacer, dla relaksu. Nikt na śmietnik nie zanosi pięknych kwiatów, ozdób, bo i po co? Jednak ludzie chodzą na cmentarze, zanoszą kwiaty, czyszczą i zdobią kamienie, zapalają lampki, modlą się przesiadując tam godzinami. Obchodzą nawet święto zmarłych. Modlitwa w takim miejscu otwiera drzwi naszego umysłu dla demonów, a my nie mamy mieć nic wspólnego z demonami.
Łuk.11,24-26 Gdy duch nieczysty wyjdzie z człowieka (z jego ciała) wędruje po miejscach bezwodnych szukając ukojenia, a gdy nie znajdzie mówi: Wrócę do domu swego skąd wyszedłem (do miejsca, gdzie znajduje się ciało tego człowieka. Jeśli jest to ciało pogrzebane to czeka na otwarte drzwi umysłu człowieka żyjącego w ciele, wtedy stara się do niego dostać, bo tylko w ciele ma możliwość działania zła, ale nie wchodzi sam). I przyszedłszy zastaje go wymiecionym i przyozdobionym, (bo ludzie, którzy oczyścili swe myśli, a potem wracają do złych uczynków także otwierają drzwi umysłu dla demonów). Wówczas idzie i zabiera z sobą siedem innych duchów, gorszych niż on i wchodzą i mieszkają tam. I bywa końcowy stan człowieka tego gorszy niż pierwotny. Dlatego my, składając ciało naszego brata duchowego w ziemi robimy to bez ceremonii, a ducha polecamy Panu Jezusowi jeśli został usprawiedliwiony z wiary w Pana Jezusa, a uczynki jego pójdą za duchem do Pana Jezusa bo duch Boży wraca do Pana Boga który go dał.
Obj.14,13 Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu Jezusie umierają. Zaprawdę mówi Pan Jezus, odpoczną po pracach swoich; uczynki ich bowiem idą za nimi. Tak, miejsce odpoczynku dla duchów sprawiedliwych przygotowane jest niebie.
Jan14,2-4 W domu Ducha mego wiele jest mieszkań, gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja Jestem i wy byli. I dokąd Ja idę, wiecie, i drogę znacie. W niebie jest miejsce odpoczynku po pracy, po doświadczeniach i próbach dla duchów sprawiedliwych.
Hebr.4,10-11 Kto bowiem wszedł do odpocznienia Jego, ten sam odpoczął od dzieł swoich, jak Pan Jezus od swoich (również od dzieła, które wykonał w synu człowieczym na ziemi). Starajmy się tedy usilnie wejść do owego odpocznienia, aby nikt nie upadł idąc za przykładem nieposłuszeństwa. Jeśli uczynki brata duchowego były złe, a w chwili wyjścia z ciała był członkiem ciała Chrystusowego, to również jego uczynki pójdą za nim, ale do grobu, bo został potępiony. Taki ma dział z wszetecznikami. „Utrapienie i ucisk niech spadnie na ducha każdego człowieka, który popełnił zło w ciele. Bo robak jego nie umiera, a ogień nie gaśnie”
Rzym2,9. Takich duchów działem jest ziemia, która jest piekłem, bo na niej ciąży przekleństwo. Potem i śmierć i piekło zostaną wrzucone do jeziora ognistego, a wraz z nimi, ci którzy nie są zapisani w księdze żywota Baranka. To jest śmierć druga.
Obj.20,14-15. Chcę abyście tak to rozumieli. Kwiaty są po to, aby cieszyły oczy żywych ludzi, przebywanie w miejscach nieczystych jest działem nieczystych. Sprzątanie brudów nie jest okazją do spraszania gości ani śmietnik nie jest odpowiednim miejscem na zastawianie stołu. Jedynym świętem godnym naszej uwagi jest sobota, dzień całkowicie poświęcony Panu Jezusowi. A nie święto zmarłych, którym ludzie drażnią Pana Boga. To jest składanie ofiar demonom. Cmentarze stały się ogrodami, pełnymi kwiatów, pobielonych kamieni, ozdób, gdzie przesiadują ludzie modląc się i oddając chwałę demonom. Mimo stwarzanych pozorów te ogrody są pełne nieczystości, i skażenia, mimo wyglądu to śmietniska pełne zarazy i bakterii. Proszę, jeśli ktoś jest zwolennikiem takich miejsc, niech zdejmie pobieloną, czystą z wierzchu płytę i zajrzy do środka. Co tam zobaczy? To nawet dziecko wie. Nikt nie trzymałby tego w domu, gdyż musiałby się wyprowadzić. Po co się oszukiwać? Pan Jezus jest Bogiem żywych a nie umarłych.