panmojbogmoj

Idź do spisu treści

Menu główne

Rozdzial III - strona 40

Pan Mój Bóg Mój > Rozdzial III - KRÓLESTWO BOŻE > KRÓLESTWO BOŻE cz.2
 

Rzym.8,1-10 Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Panu Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Panu Jezusie uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci. Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według ducha. Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym co cielesne; ci zaś, którzy żyją według ducha o tym co duchowe. Albowiem zamysł ciała to śmierć a zamysł ducha to życie i pokój. Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może. Ci zaś, którzy są w ciele Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele lecz w duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Pana Jezusa. Jeśli jednak Chrystus jest w was to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie.
Gal.2,16-21
Wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu a tylko przez wiarę w Chrystusa Pana Jezusa i myśmy w Chrystusa Pana Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa Boga ukrzyżowanego, a nie z uczynków zakonu ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek. A jeśli szukając usprawiedliwienia w Chrystusie i my sami okazaliśmy się grzesznikami, to czy Chrystus Pan jest sługą grzechu? Z pewnością nie. Bo jeśli znowu odbudowuję to co zburzyłem samego siebie czynię przestępcą. Albowiem ja przez zakon umarłem zakonowi, abym żył Bogu. Z Chrystusem Panem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus Pan a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Pana Jezusa, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie. Nie odrzucam łaski Bożej; bo jeśli przez zakon jest sprawiedliwość, tedy Chrystus Pan daremnie umarł. Tak! Wszyscy ludzie żyjący na ziemi muszą mieć w sobie Ducha Chrystusowego żeby osiągnąć nieśmiertelność czyli żyć wiecznie w Królestwie Bożym. Ukrzyżowani jesteśmy z Chrystusem Panem Jezusem. Ci wszyscy którzy w duchu a nie w ciele nadzieję położą a odrzucą wszystko co jest ceremoniałem albo nakazem, wymysłem ludzkiego umysłu. „To co słyszeliście od początku niech pozostanie w was”. Tak! Każdy z nas na początku wiary w Pana Jezusa usłyszał właśnie te słowa: uwierz w Pana Jezusa, że jest Panem Bogiem Wszechmogącym Zbawicielem a oprócz Niego nie ma Boga! Nowa wiara dla wszystkich, NOWA! Już się rozwija czy tego nie dostrzegacie? Jeśli nowa to trzeba odrzucić to co stare jak wyżej zostało podane: Bo jeśli znowu odbudowuję to, co zburzyłem, samego siebie czynię przestępcą. Albowiem ja przez zakon umarłem zakonowi. Nie wlewa się też młodego wina w stary bukłak. Wszyscy ludzie wywodzą się z jednego Ducha bo jeden Bóg jest ich Stwórcą nie zapominajmy o tym! Skoro wszyscy wiemy że jedynie Bóg jest Stwórcą wszechrzeczy to po co nam szukać dowodów na Jego istnienie albo Jego formy istnienia. Skoro Sam powiedział o Sobie: Jestem! Jestem, który Jestem! Jam Jest! Dając tym dowód swojego istnienia! Stworzył człowieka sobie podobnego czyli osobowość umieścił w postaci, która ma imię- to jest osoba, jedyna indywidualna, niepowtarzalna we wszechświecie. Każdy człowiek jest indywidualistą z powodu niepowtarzalnej osobowości, ale wszyscy ludzie podobni są do siebie tym, że są osobami i mają wolną wolę czyli prawo wyboru w podejmowaniu decyzji. Trzeba wierzyć Prawdomównemu Bogu a nie wymyślać swoje własne teorie oparte na własnych przemyśleniach. Bo któż wie kim jest duch człowieka lepiej niż on sam albo kto zna Myśli Święte bardziej niż Sam Bóg?
1Kor.2,10-11
Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże. Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży. A wszystko co jest ponad jest od złego!
Mat.5,37
Niechaj więc mowa wasza będzie: Tak - tak, nie - nie, bo co ponadto jest, to jest od złego. Dlatego napisane jest „a cały świat tkwi w złem” bo nie można mieć trochę Ducha Bożego a trochę ducha diabelskiego. Z jednego źródła nie wytryska jednocześnie woda słona i słodka.
Dz.17
A gdy przeszli Amfipolis i Apolonię przybyli do Tesaloniki, gdzie była synagoga żydowska. Paweł zaś według zwyczaju swego, poszedł do nich i przez trzy sabaty rozprawiał z nimi na podstawie Pism, wywodząc i wykazując, że Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać. Tym Chrystusem mówił jest Pan Jezus, którego ja wam głoszę. I dali się niektórzy z nich przekonać i przyłączyli się do Pawła i Sylasa, również wielka liczba spośród pobożnych Greków i niemało znamienitych niewiast. Ale żydzi powodowani zazdrością, dobrawszy sobie z pospólstwa różnych niegodziwych ludzi, wywołali zbiegowisko i wzburzyli miasto, a naszedłszy dom Jazona usiłowali stawić ich przed ludem; gdy zaś ich nie znaleźli, zawlekli Jazona i niektórych braci przed przełożonych miasta krzycząc: Ci, co uczynili zamęt w całym świecie, przybyli i tutaj, a Jazon ich przyjął; wszyscy oni postępują wbrew postanowieniom cesarza, głosząc, że jest inny król, Jezus. A lud i przełożeni miasta, gdy to usłyszeli, zaniepokoili się, lecz otrzymawszy od Jazona i pozostałych odpowiednie zabezpieczenie zwolnili ich. Bracia zaś wyprawili zaraz w nocy Pawła i Sylasa do Berei; ci, gdy tam przybyli, udali się do synagogi Żydów, którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają. Wielu też z nich uwierzyło, również niemało wybitnych greckich niewiast i mężów. A gdy się dowiedzieli żydzi z Tesaloniki, że i w Berei Paweł głosi Słowo Boże udali się tam, judząc i podburzając pospólstwo. Lecz wtedy bracia wyprawili zaraz Pawła w drogę ku morzu, Sylas i Tymoteusz zaś tam pozostali. Towarzysze zaprowadzili Pawła aż do Aten, a wziąwszy polecenie dla Sylasa i Tymoteusza, aby czym prędzej przyszli do niego, zawrócili. Czekając na nich w Atenach, obruszał się Paweł w duchu swoim na widok miasta oddanego bałwochwalstwu. Rozprawiał więc w synagodze z żydami i z pobożnymi, a na rynku każdego dnia z tymi, którzy się tam przypadkiem znaleźli. Niektórzy zaś z filozofów epikurejskich i stoickich ścierali się z nim. Jedni mówili: Cóż to chce powiedzieć ten bajarz? Drudzy zaś: Zdaje się, że jest zwiastunem obcych bogów. Zwiastował im bowiem dobrą nowinę o Panu Jezusie i zmartwychwstaniu. Zabrali go i zaprowadzili na Areopag, mówiąc: Czy możemy dowiedzieć się, co to za nowa nauka, którą głosisz? Kładziesz bowiem jakieś niezwykłe rzeczy w nasze uszy; chcemy przeto wiedzieć, o co właściwie chodzi. A wszyscy Ateńczycy i zamieszkali tam cudzoziemcy na nic innego nie mieli tyle czasu, co na opowiadanie lub słuchanie ostatnich nowin. A Paweł, stanąwszy pośrodku Areopagu, rzekł: Mężowie ateńscy! Widzę, że pod każdym względem jesteście ludźmi nadzwyczaj pobożnymi. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości znalazłem też ołtarz, na którym napisano: Nieznanemu Bogu. Otóż to, co czcicie, nie znając, ja wam zwiastuję. Bóg, który stworzył świat i wszystko co na nim, Ten będąc Panem nieba i ziemi nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż Sam daje wszystkim życie i tchnienie i wszystko. Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas. Albowiem w Nim żyjemy i poruszamy się i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z Jego bowiem rodu jesteśmy: Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo srebra albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu. Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali, gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił potwierdzając to wszystkim przez wzbudzenie Go z martwych. A gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni naśmiewali się, drudzy zaś mówili: O tym będziemy cię słuchali innym razem. I tak Paweł wyszedł spośród nich. Lecz niektórzy mężowie przyłączyli się do niego i uwierzyli, a wśród nich również Dionizy Areopagita i niewiasta imieniem Damaris oraz inni z nimi. Jeśli wszyscy ludzie wywodzą się z rodu Bożego bo mają zdolność myślenia i podejmowania decyzji to trzeba zastanowić się i uwzględnić wolę Bożą. Sam Pan Jezus ją przedstawił:

 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego